Ptak ma napisaną wiadomość.
Masz wstawić się w kwaterze. W pokoju rady.

Robię sobie śniadanie. Jem i biorę kąpiel.
Ruszam do kwatery...

Jest 4 45.
Docierasz na miejsce.
Widzisz większość członków rady.

"Stawiam się na wezwanie rady..."
Powiedziałem bardzo poważny.

Takehiro wstał.
Do naszego kraju przybyła księżniczka z odległego państwa.
Chcemy żebyś ja eskortował w miejsca które ci wskaże.
Masz okazję się wykazać!

"Rozumiem. Gdzie ona jest?"

Trochę więcej szacunku!
Wrzasnął Takehiro.
Znajdziesz ją w Krainie wodospadów.

"Trochę więcej szacunku, Takehiro -san. "
Ruszam do krainy wodospadów.

Ty mały gnojku!
Nie dokończył a wyszedłeś.
Kraina wodospadów jest bardzo blisko.

Biegnę tam...

Docierasz w kilka minut.
Widzisz spory tłum ludzi.

Szukam księżniczki zgodnie z rysopisem.

Znajdujesz biało-włosą dziewczynę.
Patrzy na ciebie z góry.
Kim jesteś smarkaczu? Nie lubię dzieci!
Powiedziała sama mając z 17 lat.

"Pani jest księżniczką którą mam eskortować?"

Ty ?! Eskortować mnie? Czy to jakiś żart?

"Zapewniam panią że nie..."

Przecież ty masz może 6 lat... Jak się nazywasz?

"Uchiha Kun..."

Nie żartuj! On jest dorosły. Kim jesteś*? Jak Chcesz mnie bronić?

"Za pomocą moich zdolności. Możesz mi nie wierzyć. Ale jak widzisz jestem Legendarnym Jouninem Kraju Wiatru."

Popatrzyła na ciebie zdziwiona i zmieszana.

"Więc jak będzie?"

Dam ci szansę. Skoro jesteś legendarnym jouninem. Widzisz ten głaz? Zniszcz go!
Powiedziała patrząc na sporej wielkości głaz.

Wystawiam rękę przed siebie i "Ikshi no chk!"
Chcąc go posiekać na kawałki.

Posiekałeś go.
Księżniczka - Nieźle...

"Więc jak..?"

[i]Dam ci szansę. Dzieciaku!
Zaprowadź mnie do Wioski Liścia![/i[

"Mogę nas przeteleportować!?"

Nie! Chcę się cieszyć podróżą.

"Dobrze"
"Kuchiose no jutsu!"
Przywołuje dużą żabę transportową.
Ruszamy do Wioski Liścia.

Księżniczka podróżuje na żabie.
Jesteście w drodze.

"Wszystko w porządku?"

Hmph...
Westchnęła księżniczka.
Jesteście w drodze od kilku godzin.

Biegniemy dalej...

Żądam przerwy!
Powiedziała obrażonym głosem.

"Hai!"
"Mokuton no jutsu"
Tworzę budynek z drewna.

Co to ma być? W środku nic nie ma! Nie będę wypoczywała w takich warunkach!

"Na nic innego mnie nie stać. To musi wystarczyć!"

Weszła do środka i zamknęła drzwi za sobą.
Bez słowa.

Rozpalam ognisko i odpoczywam przy nim jednocześnie pełniąc warte.

Jest 6 rano.
Księżniczka nie wychodzi z budynku.

Pukam do drzwi...

Cisza...

Wchodzę do środka.

Drzwi są zamknięte.

"Rokuōgan"
Na drzwiach.

Rozsadzasz je. Wpadają do środka.
Księżniczka śpi jak zabita.

Budzę ją.

Dalej śpi jak zabita.

Hałasuje aby ją obudzić.

Po chwili się podnosi.
Czego chcesz!? Daj mi spać.

"Jest po 6 rano. Czas ruszać!"

Spadaj!
Powiedziała podniesionym głosem po czym zasnęła.

Wychodzę na zewnątrz i czekam aż się obudzi.

Mija godzina i nic.

Czekam dalej...

Wybija 9. Księżniczka wstała.
Jednak teraz się maluje.

Cierpliwie czekam aż skończy.

Jest 10.
Pochodzi do ciebie i rzuca w ciebie kamieniem.
Możemy ruszać! Dzieciaku!

"Dobrze..."
"Kuchiyose no jutsu!"
Przywołuje żabę transportową.
Ruszamy do Konohy.

Jesteście w drodze.
Nic się nie dzieje.

Biegniemy dalej.

Zaczyna się ściemniać.
Za 2 h będziecie w Wiosce Liścia.

"Chce się pani zatrzymać? Czy biegniemy dalej? Zostały nam 2 h."

Biegniemy dalej!
Mijają 2 h. Jesteście pod bramą Wioski.

"Musimy znaleźć nocleg. Chodźmy do Hokage."

Niechętnie Idzie za tobą.
Docieracie do kwatery.
Wchodzicie do środka
Kun!? Co ci się stało? Jesteś jeszcze mniejszy!
Księżniczka Vegaya?! To zaszczyt .
Księżniczka -Kun! To jest Uchiha Kun!?

"Potrzebujemy noclegu, Hokage-sama!"

Możecie się zatrzymać w pokoju nr 12. Oto klucz.

"Dziękuje"
Zabieram klucz. Idziemy pod pokój nr 12

Naprawdę jesteś Uchiha Kun?

"Tak..."
Wchodzimy do pokoju.

W środku widzisz dwa pokoje.
Vegaya padła na jedno z łóżek i zasnęła.

Idę do drugiego pokoju.
"Shinen Seisho!"
Idę spać

Budzisz się o 3.
Vegaya jeszcze śpi.
Jesteś wypoczęty.

Biorę kąpiel.

Jest 3 35 . Umyłeś się.
Vegaya jeszcze śpi.

Zostawiam klona i idę na miasto.

Wyszedłeś na miasto.
Idziesz sobie.

Biorę takoyaki na wynos. 5 sztuk...

25 ryo.

Wracam do pokoju.

Vegaya jeszcze śpi.
Siadasz przy stole.
Zjadłeś 2 takoyaki.

Odpoczywam. Resztę zostawiam księżniczce.

Wybija 6 rano. Dziewczyna dalej śpi.

Czekam do 9...

Wstała.
Czemu mnie nie obudziłeś Kun!
Rzuciła podnosząc się z łóżka.

"Kobiecie nie dogodzisz..."
Pomyślałem.
Czekam aż będzie gotowa do drogi.

Jest 10. Wychodzicie na miasto.
Księżniczka robi zakupy a ty za nią łazisz.

Zachowuje ostrożność.
Idę za nią.

Musisz nosić jej zakupy.
Zwiedzacie całą wioskę.

Idę za nią.

Ledwo wszystko ci się zmieści do rąk.
Teraz czas na Iwa gakure

Pieczętuje wszystko do zwoju.
"Kuchiyose no jutsu!"
Przywołuje żabę transportową i ruszamy do Wioski Kamienia...

Jesteście w drodze.

Biegniemy do Iwa gakure.

Długo jeszcze?! Jestem głodna.

Sprawdzam czy mamy coś do jedzenia. Jeśli nie zatrzymujemy się w pierwszej wiosce lub mieście.

Zatrzymaliście się w małej wiosce.

Szukamy jedzenia.

Widzicie pole z jedzeniem.
Pracują na nim wieśniacy.

"Dzień dobry. Chciałbym kupić trochę jedzenia i picia?"
Zaczepiam wieśniaków.

Proszę udać się do sołtysa wsi.
Powiedział jeden z wieśniaków.

Idę w miejsce które wskazał mi wieśniak.

Witam. W czym mogę pomóc, dzieciaku?
Zapytał Sołtys.

"Chce kupić coś do jedzenia i picia. Co pan ma do zaoferowania?"

Owoce, warzywa, chleb, mięso, wodę, piwo i wino.

"Wezmę kilka kilo owoców, Kilka kilo mięsa i kilka litrów wody."
"Ile płacę?"

To będzie 250 ryo.

Zabieram jedzenie i wodę.
Idziemy za wioskę i rozpalamy ognisko.

Siedzicie przy ognisku.
Vegaya nie jest zadowolona.

Podpiekam mięso i daje jej wody i trochę owoców.

Posiłek zjedzony.
Coś się poruszyło w krzakach.

"Sharingan!"
Sprawdzam co to.

Nie widzisz i nie czujesz żadnej chk.

Idę ostrożnie w kierunku krzaków.

Widzisz zająca. Ale ma dziwne czerwone oczy.

Wracam do Księżniczki.
"Ruszamy dalej?"

Ruszacie w drogę.

Biegniemy do Kraju Ziemi.

Biegniecie dalej.
Po chwili znowu coś rusza się w krzakach.

"Sharingan!"
Sprawdzam czy coś czuje z tamtej strony.

Nic nie widzisz ani nie czujesz.
Zza krzaków wyskakują dwa zające o czerwonych oczach.

"Dziwne..."
Biegniemy dalej.

Co jest takiego dziwnego w tych zającach?

"Nie boją się nas. Wyglądają jakby ktoś jest kontrolował. Ale może tylko tak mi się wydaje.."

Chyba trochę przesadzasz...
Powiedziała po czym cię wyśmiała.
Ciężko w to uwierzyć że taki dzieciak jak ty jest taki sławny.

"Nie jestem dzieckiem. Tylko tak wyglądam..."

Tak , tak oczywiście.
Wyśmiała cię jeszcze bardziej.
Masz dużą wyobraźnię..

"Ehh..."
Biegniemy do Kraju Ziemi.

Po kolejnym dniu podróży , docieracie do kraju ziemi.

Biegniemy do Wioski Kamienia.

Wbiegacie do lasu.
Nagle pojawiają się dziesiątki zająców. Otaczają was.
+1000 expa

"Sio stąd!"
Wrzasnąłem i tupnąłem nogą energicznie.
"Chyba miałem racje.."
pomyślałem...

Wśród zająców pojawiają się też inne zwierzęta. Żadne nie chce ustąpić.

"Hao shoku no haki!"
Pełna moc.

Vegaya padła.
Zwierzętom nic nie jest. Zbliżają się do was.

"Soru" do Vegayi. Zabieram ją.
"Kabu hisan" i odlatujemy lecąc do Wioski Kamienia.

Zwierzęta ruszyły na was.
Odlatujecie w ostatniej chwili.

Lecimy do Wioski Kamienia.

Docieracie przed bramę wioski. Wioska jest otoczona barierą. Jedyne przejście Jest przy bramie wioski.

Ruszamy przez bramę.

Zatrzymuje was 3 Chunninów.
Stać,! Czego tu szukacie?

"Spokojnie. Jestem Jouninem Kraju Wiatru. Mam na imię Uchiha Kun. To jest księżniczka Vegaya"
"Coś się stało że jesteście tacy podejrzliwi?"

Popatrzyli na siebie zdziwieni.
Uchiha Kun jest dorosły. Spadajcie stąd. Nie róbcie sobie żartów.

"Spokojnie..."
"Ja tylko wyglądam jak dziecko. Chcemy tylko wejść do Wioski."
Włączam Sharingan.
"Teraz mi wierzycie?"

Czyżbyś był synem Kuna? Shinaro? Shisui?

"Ehh..."
"No tak, tak."
Powiedziałem sfrustrowany swoim wyglądem.

Pani to naprawdę księżniczka Vegaya!? Proszę. Wchodźcie.

"Mogę wiedzieć skąd ta ostrożność?"

Zwierzęta i te dzikie i domowe. Oszalały! Nic na nie nie działa. Dodatkowo zyskały o wiele większą moc.

"Coś takiego. Ktoś przejął nad nimi kontrole..."

Wiesz coś o tym?
Zapytał

"Nie wiele. Spotkaliśmy łącznie 3 dziwnie zachowujące się zające. To wszystko co wiem.."

W porządku. Idźcie Dalej.

"Co chcesz tu załatwić? Znowu zakupy?"

Tak!
Ruszacie na rynek.

Idę za nią.

Robicie zakupy. Na jednej z bocznych ulic. Zaczepiają was trzej uzbrojeni w broń białą mężczyźni.
Vegaya chowa się za tobą.
Czujesz jak od nich śmierdzi.
Jaka ładniutka białogłowa!
Powiedział jeden.

"Idźcie dalej..."
Powiedziałem zastawiając drogę mężczyznom.

Spadaj gówniarzu! Interesuje nas twoja siostra! Fajna dupa!
Powiedział jeden z nich
Jak śmiesz tak do mnie mówić! Nie wiesz kim jestem!?

"Nie podchodź!"
Powiedziałem łapiąc za Gunbai.

Ruszają pewnie w twoją stronę.
Czujesz od nich śladowe ilości chk.
Vegaya jest przerażona.

Macham w ich stronę mocno Gunbaiem "Wiatr podsycony Gunbaiem"

Porywa ich silny wiatr.
Jeden uderza o budynek wpadając do środka.
Dwaj obijają się o siebie i upadają z dużą siłą na ziemię.
Dwójka mężczyzn leży na ziemi i jęczy z bólu.

"Chodźmy..."
Idziemy dalej...

To było dobre...
Zwiedzacie kolejne miejsca.

"Dzięki..."
Idę za nią..

Zwiedzacie wiele miejsc.
Po chwili zaczyna się ściemniać.

Szukamy noclegu.

Widzicie średniej klasy hotel .
Vegaya -Nie będę spała w tym syfie!

"Dobrze..."
Szukamy lepszego hotelu.

Widzicie 4 gwiazdkowy.
Może być.
Powiedziała Księżniczka.

Rejestrujemy się.
"Ile za noc?"
Zapytałem

400 ryo za osobę.
Powiedział recepcjonista.
Vegaya - Ja zapłacę. Ciebie patrząc na twój ubiór na to nie stać.

"..."
Idziemy do pokoju.

Chyba nie myślisz że będę spała z tobą w jednym pokoju?

"Nie mogę zostawić pani samej..."

Rusz głową! Przywołaj jakąś żabę!
Poszła do pokoju. Twój jest naprzeciwko.

"Kuchiyose: Dansei Kaeru Ikusa, Dansei Kaeru Enkin!"
Przywołani pilnują Vegayi. Ja idę do swojego pokoju.

Pokój jest spory.
Widzisz małe jacuzzi.

Sprawdzam która jest godzina.
Wchodzę na chwile do jacuzzi.

20 30.
Odpoczywasz.
Nagle słyszysz wrzask z pokoju księżniczki.

Ubieram się i biegnę tam.

Wchodzisz do jej pokoju.
Księżniczka zaczyna się śmiać.
Żart! Jesteś do bani!

Westchnąłem.
Wracam do siebie.

Jest 21 30.
Żaby pilnują Vegayi.

"Shinen Seisho!"
Tworzę jednego klona i idę spać.

Budzisz się o 3 30.
Chk i HP uzupełnione.
Nic się nie wydarzyło.

Biorę kąpiel i idę sprawdzić czy oferują coś do jedzenia.

Umyłeś się.
Jest 4.
Bufet jest jeszcze nieczynny.

Czekam aż go otworzą.

Wybija 6.
Księżniczka Dalej śpi.
Bufet jest otwarty.

Sprawdzam czy księżniczka jest dalej pilnowana.
Idę coś zjeść.

Pilnują jej żaby.
Zamówiłeś jedzenie.
Najadłeś się
-200 ryo za śniadanie.
Jest 6 40

Wracam do pokoju.

Jest 7.
Vegaya dalej śpi.

Wchodzę do jacuzi
Odpoczywam

Wybiła 9 .
Czujesz się świetnie.

Idę do pokoju Vegayi. Pukam.

Cisza...
Nikt nie odpowiada.
Po chwili otwierają ci twoje żaby.
Widzisz śpiąca księżniczke.

"Wstawaj! Jest po 9 rano!"

Vegaya rzuca w ciebie poduszką.
Spadaj!

"Ehh..."
Siadam na krześle i czekam.

Po 30 minutach wstaję.
Co ty tu robisz!? Wynoha!
Powiedziała po czym zaczęła w ciebie wszystkim rzucać.

Wychodzę z pokoju i czekam na nią na dole.

Po 30 minutach schodzi.
Ma strasznie skwaszoną minę.
(Odpisz sobie 200 ryo)

"Gotowa do drogi? Gdzie teraz?"

Do kraju wody!

Ruszamy tam...

Gdy tylko wchodzicie poza wioskę czekają na was znani już wam szabrownicy.
Cała trójka jest lekko obandarzowana. Czujesz śladowe ilości chk.
Łącznie jest ich około 20.

"Z drogi!"
Mówię łapiąc za gunbai.
"Stań za mną!"
Mówię do Vegayi

Dziewczyna jest wystraszona. Chowa się za tobą.
Teraz pożałujesz że z nami zadarłeś. Jest nas zbyt wielu. Nie masz szans. Oddaj nam dziewczynę!?

"Po moim trupie..."

Otaczają was.
Łapią za kije ,tasaki i noże.

"Hao-shoku no haki!"
Pełna moc.

Wszyscy padli.
Księżniczka też.

"Kuchiyose no jutsu!"
Przywołuje żabę transportową.
Ruszamy do Kraju Wody.

Vegaya podróżuje na żabie. Śpi.
Jesteście w połowie drogi.
Co się stało?
Zapytała wstając zdezorientowana.

"Nic. Odpoczywaj."
Biegniemy dalej.

Vegaya znów zasnęła. Zostało wam 25 % drogi.

Biegniemy dalej...

Ściemnia się.
Zostało wam 20% drogi.

Szukamy miasta żeby przenocować.

Znajdujesz małe miasteczko.
Ma zaledwie kilkanaście tysięcy mieszkańców.
Najlepszy hotel to 3 gwiazdkowy.

"Nie mamy wyjścia. Musimy się tam zatrzymać...."

Hmph...
Westchnęła.
Zatrzymujecie się w hotelu.
Koszt to 150 ryo za noc za osobę.
Vegaya płaci.

Odpoczywamy do jutra
Przywołuje
"Kuchiyose Dansei Kaeru Ikusa,  Dansei Kaeru Enkin"
Żaby pilnują księżniczki
"Shinen Seisho!"
Tworze klona który pilnuje mnie

Wstajesz o 4 wypoczęty.
Nic się nie działo przez noc.

Idę się wykąpać a następnie coś zjeść.

Umyłeś się.
Jesz śniadanie na dole.
-70 ryo

Zjadam wszystko i wracam do pokoju.

Jest 5.
Vegaya jeszcze śpi.

Trenuje zmysły.

Wybija 7 30.
Księżniczka nadal nie wstała.

Odpoczywam do 9.

Jest 9. Czujesz się świetnie.

Idę obudzić Vegaye.

Rzuca w ciebie poduszką.
Spadaj!

Wychodzę i czekam aż wstanie.

Wstaję około 9 30.
Mija cię bez słowa i idzie na śniadanie.

Czekam aż zje.
Ruszamy do Wioski Mgły.

Ruszacie w drogę.
Docieracie do kraju wody.
Biegniecie do Kiri.

Biegniemy dalej.

Docieracie na miejsce.
Od razu idziecie na zakupy.

Idę za Vegayą.

Zwiedziliscie całą wioskę w kilka godzin.
Zaczyna się ściemniać.

Szukamy hotelu.

Jest 4 gwiazdkowy.
Zatrzymujecie się tam.
Vegaya płaci za noc.

Idziemy coś zjeść.

Zjedliście. Vegaya zapłaciła.

Przywołuje żaby i idealnego klona. Żaby pilnują Vegayi a klon mnie. Idę spać.

Budzisz się o 3 . Jesteś wypoczęty.

Odpoczywam w Jacuzzi.

Wybija 4. Już ci się nie chce siedzieć w jacuzzi.

Wychodzę z jacuzzi.
Trenuje zmysły.

Jest 5 rano.

Odpoczywam do 9.

Wybiła 9.
Ktoś puka do drzwi.

Ostrożnie otwieram.

To Vegaya.
Ile to można spać!?
Zapytała wkurzona.
Ruszajmy dalej.

"Nie spałem. Czekałem na ciebie..."

Jak śmiesz! Jesteś tylko moim nędznym sługą!

...
"Teraz gdzie?"

Ostatni Kraj to Kraj Żelaza.
Jesteście w drodze.

Biegniemy tam.

Po 2 dniach podroży i odpoczynku docieracie do wioski żelaza.

Idę za Księżniczką.

Robicie kolejne zakupy.
Idziecie do hotelu.
Nocujecie tam. Rano wyruszacie w drogę do Suny.

Biegniemy do domu.

Nagle przed tobą pojawia się zamaskowana postać.

Zatrzymujemy się...

Stoi i patrzy na was. Z tyłu i po bokach pojawiają się 3 kolejni.
Wszyscy są zamaskowani.

"Kim jesteście? Czego chcecie?"

Nie musisz wiedzieć. Chcemy zabić waszą dwójkę.
Powiedział ten który stoi przed wami.

"Trzymaj się blisko mnie..."
Staje w pozycji do obrony

Zbliżają się powoli do was.

Czekam ostrożnie...

Ruszają w waszą stronę z czterech stron.
Vegaya jest przerażona.

Biorę ją na ręce i podrzucam do góry.
Atakuje szybko taijutsu.
Kopnięciami i ciosami staram się posłać ich na ziemię.
Następnie łapie Vegaye.

Nie zdążyłeś ich wszystkich powalić. Mimo to zadałeś trzem
obrażenia.
Ten który przemawiał obronił się.
Łapiesz Vegaye.

"Kuchiyose Dansei Kaeru Ikusa, Dansei Kaeru Enkin"
Żaby zabierają Vegaye żebym mógł skupić się na walce.

Trzech atakuje ciebie. Jeden żaby i Vegaye.

"Hitooshi!"

Sprawdzam co z Vegayą.

Odpychasz ich. Uderzyli o ziemię.
Dowódca atakuję żaby. Zaczyna z nimi wygrywać.

"Sage modo + senpo+ genki modo"
"Kuchiyose no jutsu: Katsu!"
"Pomóż Vegayi!"

Masz 70 k chk.
Katsu i pozostałe żaby osiągają przewagę nad ich dowódcą.

Łapie za Gunbai i atakuje.
"Kawazu kumite, Kyokoushin. Senpo kumite, Win Chun, Buso-shoku kouka!"

Walczysz z całą trójką w taijutsu.
Masz 69 k chk mędrca.

"Wiatr podsycony gunbaiem"
Następnie dalej atakuje wyżej wymienionymi technikami.

Odrzuciłeś ich.
Atakują cię suiton, raiton i futon.
Wszystkie ataki są z dystansu.
Masz 67 k chk mędrca.

"Soru" za jednego z nich i "Rasengan!"

Trafiasz go w maskę. Jednak po chwili odskoczył.
Widzisz że to Anbu rangi A z Wioski Piasku.

"To Takehiro was przysłał prawda?"
Mówię odskakując

Pojawiają się wokół ciebie i atakują z bliska.
Raiton, doton i futon.

"Chakra no buki!"
"Reitoku!"
Zaraz po odepchnięciu chk.

Odlatują i uderzają o drzewa i skały.
Masz 65 k chk mędrca.

"Jesteście ANBU rangi A Wioski Piasku!? Jak śmiecie mnie atakować? Czy nie powinniście słuchać Kazekage?"

Pojawiają się wokół ciebie.
To jedni z najsilniejszych Anbu i wogole shinobi Wioski Piasku.
Nie licząc 10 Anbu rangi S

"Chakra no Shasatsu"
Na jednym za pomocą jednej ręki.
"Shinriteki Ouda! x3"
Drugą ręką w drugiego Anbu.

Odskoczyli.
Suiton: suishoha!
Suiton; suiryudan no jutsu!

"Soru"
Nad nich i "Maru no chakra!" x10 w każdego. Czyli 30...

Raniłeś wszystkich 3. Ale lekko.
Atakują cię duża kulą ognia.
Wiązką raitonu i futon tnący wszystko na swojej drodze.

"Saksato soushin!"
W niebo i "Kamehameha! lvl3"
Po wystrzeleniu fali mnożę ją x10 i posyłam ją między nich.

Fala spycha twoich przeciwników.
Zostali ranieni.
Masz 58 k chk mędrca

"Reitoku"
Wystrzeliwuje w każdego po 10 pocisków z palców.

Unikają twoich ataków za pomocą Geppo!
Następnie pokrywają swoje ręce haki i atakują cię.

"Wing Chun, Kyokushin, KAwazu kumite, Senpo kumite, Sentou katai, Buso-shoku kouka"
Atakuje ich tai...

Masz przewagę. Walka się wyrównuje bo atakują cię wspólnie.

"Doton Shuriken hi"
jedną ręką
Drugą tymczasem "Katon: Zukkoku"

Trafiasz jednego kamieniami. Upadł a po chwili strawił go ogień.
Pozostała dwójka utrzymuje się w powietrzu poza zasięgiem ognia.

Staram się ich zdmuchnąć za pomocą
"Wiatr podsycony Gunbaiem"
Następnie atakuje "Suiton: Suisha no jutsu"

Poruszają się szybko za pomocą Geppo
Unikając twojego Ataku.

"Kuchiyose: Bankotsu kaeru no jutsu"
Posyłam tysiące sztucznych żab na obu wrogów.

Jeden zostaję ciężko ranny. Drugi atakuje cię taijutsu ale masz sporą przewagę. Spychajac go do defensywy.

Używam wyżej wymienionych technik i atakuje go taijutsu.

Oberwał. Leży pobity.
Ostatni który walczył z żabami uciekł za pomocą shunshin no jutsu.

Cofam sennin modo.
Wracamy do Kraju Wiatru

-2500 HP i 5000 chk

Dziękuję. Uratowałeś mnie!
Jesteście w drodze.

"Cieszę się że nic ci nie jest..."
Biegniemy dalej

To dzięki tobie.
Docieracie do Kraju ziemi. Jesteście w lesie.
Otaczają was setki zwierząt.

"Cholera..."
"Stań za mną księżniczko!"

Zwierzęta zbliżają się do was.

Szukam drogi ucieczki.

Nie ma takiej.
Jesteście otoczeni.
Atakują was zające, są szybkie.

"Hitooshi!"

Odepchnąłeś ich. Atakują was setki zwierząt.

"Kamehameha lvl3 " w niebo i
"Shi no ame"
"Nankan" na Vegayi

Wiele zwierząt zostało rannych. Sporą część ucieka.
-2500 chk za techniki.

"Senpo+ Sage modo+ genki modo"
Atakuje taijutsu. Uważam jednak żeby nie zranić za mocno zwierząt.
"Czyżby ktoś przejął nad nimi kontrole?"
Pomyślałem

+1000 expa
Zostajesz ponownie otoczony.
Zostało około 100 zwierząt.
Masz 70 k chk mędrca

"Kukan no chk : kai!"

Pokonujesz kilkanaście zwierząt. Kilka zginęło.

"Kirigakure no jutsu"
"Sharingan" i "Yabusame"

Powalasz kilka zwierząt.
Masz 66 k chk mędrca

"Chuuwa Gedoku Hanso!"

Skontrowałeś genjutsu.
Wchodzisz do czyjegoś umysłu.
Nie wiesz jednak kto to.

Staram się wejść głębiej.

Widzisz małe dzieci. Jest ich dwoje. Dowiadujesz się że to bracia.
Bawią się.

Staram się dowiedzieć więcej.

Zostajesz wyrzucony z czyjejś podświadomości.
Wracasz do siebie.
Zwierzęta zaczęły zachowywać się normalnie.
Wszystkie uciekają.

Anuluje Sennin modo.
Ruszamy do Wioski Wiatru.

-1000 HP i 2000 chk
Uzywaleś go bardzo krótko.
Docieracie do Kraju wiatru.

Biegniemy do Suny...

Docieracie do Wioski.

Idziemy do Kazekage...

Wejść!

Wchodzimy do środka.
"Misja zakończona. Nie obyło się bez małych problemów ale księżniczka jest bezpieczna!"

To nie ja zleciłam ci tą misję ale cieszę się że jesteście cali i zdrowi.

"Co teraz z Księżniczką Vegayą?"

Zajmą się nią Anbu rangi S..
Księżniczka - Wiem że Jestem trudna! Kun! Ale dziękuję. Gdyby nie ty to już bym nie żyła.

"Coś mi mówi że jeszcze się spotkamy...."

Wyszła z kwatery.
Nie widzieliśmy się ponad tydzień. Cieszę się że cię widzę. Ze mną już wszystko w porządku.

"Na pewno? Wybacz że tak ostro cię potraktowałem..."

Zmusiłam cię do tego.
Podeszła i cię przytuliła.
W szpitalu na badaniach okazało się że jestem... w 6 miesiącu ciąży.

"Że... Że co?"

Jestem w ciąży. 6 miesiąc. Nie cieszysz się?

"Pewnie że się cieszę. Chłopczyk?"

Dziewczynka...
12 k expa
1000 ryo
Staty +5
Misja rangi SS
Czekaj na wątek.