Budzisz się o 3.
Czujesz się świetnie.
"Przyciąganie 150"
Zwiększam wagę ciuchów do 500 kg.
Zaczynam trening.
Chodzę na razie wokół statku.
Ciężko ci się poruszać. Zrobiłeś 10 kółek i padasz że zmęczenia.
Kondycja 20%.
Zjadam Senzu Bean.
Robię kolejne 20 kółek
Idzie ci Lepiej. Masz 40 %.
Za niecałe 6 dni będziesz na miejscu.
Robię jeszcze 5 kółek...
Zmęczyłeś się.
Masz 15% kondycji.
Biorę kolejne Senzu Bean.
Następnie "Kabu Hisan"
Lewituje po turecku przesyłając chk po ciele.
Mijają 2 h.
Wszystkie staty+5.
Masz 25% kondycji.
Zjadam kolejne Senzu Bean.
Kondycja 100%.
Jest godzina 8 30.
"Kagebunshin no jutsu"
Tworze 5 klonów.
"Kabu hisan"
Lewitujemy i przesyłamy chk po ciele.
Mijają 2h.
Kondycja 45%.
Kontynuuje trening...
Mijają kolejne 2 h. Kondycja 15%
Jesteście wyczerpani.
Odwołuje klony...
Ich zmęczenie przeszło na ciebie.
Zsuwasz na ziemię. Tracisz przytomność. Budzisz się po 3 h.
Jest 12 45
Chk+8
Inne staty +1
Wyłączam przyciąganie. Robię sobie krótką przerwę
Idę coś zjeść...
Jesteś w trakcie jedzenia.
Kończę jeść. Biorę jakiś napój...
Siadam i odpoczywam popijając go...
Jest 13 30 . Czujesz się lepiej.
Biorę kolejne Senzu...
Mijają tak dwa dni. Za 3 dni będziesz na miejscu
Wszystkie staty +15
Kontynuuje trening...
(Na jakim obciążenie skończyłem?")
-15 Senzu bean
Skończyłeś na przyciąganiu x200 i 500 kg obciążnikach.
Zwiększam je do 250.
Rozpoczynam trening chodząc wokół statku.
Robię tyle kółek ile zdołam.
Dałeś radę zrobić 5 kółek.
Twoja kondycja spada do 15%.
Biorę kolejne Senzu i wracam do treningu.
100 brzuszków.
50 pompek
10 podciągnięć
Męczysz się dość szybko.
Kondycja 23%.
Sięgam po kolejne Senzu.
Tym razem trenuje kntrl chk
"Kabu hisan"
Lewituje i przesyłam chk po ciele.
-3 Senzu.
Trenujesz tak 1.5 h.
Jesteś bardzo zmęczony
Wszystkie staty+5
Idę się czegoś napić i zjeść...
Zjadłeś. Czujesz się lepiej. Twoja kondycja wzrasta do 45%.
Czujesz że strasznie śmierdzisz potem.
Biorę prysznic i zjadam Seznu Bean. Następnie wracam do treningu.
Zostawiam takie same ociążenie.
brzuszki 5000
pompki 2500
podciąganie się 500
Walka z cieniem po statku 30 minut
Staty oprócz kntrl chk+5
Kondycja 10%.
Ledwo trzymasz się na nogach.
Biorę kolejną Senzu Bean
Brzuszki 10 000
Pompki 5000
podciąganie się 500
Walka z cieniem 30 minut.
Skończyłeś.
Kondycja 15%.
Jest 21 30.
Idę spać. Nastawiam budzik na 3 30...
Budzi cię budzik.
Wracasz do treningu. Trenujesz kolejne 24 h. Jutro dotrzesz na Namek.
Wszystkie staty +30
-15 Senzu Bean
Postanawiam resztę czasu skupić się na odpoczynku i złapaniu świeżości.
Włączam muzykę sprawdzając głośniki.
Idę coś zjeść i biorę prysznic.
Zjadłeś i umyłeś się. Czujesz się całkiem dobrze.
Odpoczywam...
Mijają kolejne godziny. Za 30 minut będziesz na miejscu.
Ubieram się. Sprawdzam czy są jakieś nowe ciuchy.
Masz całą szafę ciuchów takich jak twoje.
Zostało 25 minut.
Ubieram jeden komplet.
"Czuje że spotkam kogoś silnego"
Lądujesz na Namek. Wyczuwasz potężną złowrogą chk.
"Tak myślałem"
Biorę radar i wychodzę ze statku lądując na ziemi.
Widzisz że trzy kulę są w jednym miejscu. Stamtąd wyczuwasz tą energię.
"Ktoś zebrał trzy kryształowe kule."
"Muszę jak najszybciej znaleźć przynajmniej jedną
Sprawdzam gdzie jest najbliższa.
Zmieniam statek w kapsułkę.
100 km na północ.
"Kabu hisan" lvl 3 i lecę tam...
Czujesz się lekki jak piórko. Jesteś prawie 2x szybszy po tygodniu treningów. Po kilkunastu sekundach dolatujesz do małej wioski.
Widzisz Nameczan. Patrzą się w twoją stronę.
Ląduje na ziemi.
"Dzień dobry! Szukam kryształowej kuli. Wiem że macie jedną."
Podchodzi do ciebie starszy wioski.
Dzieci chowają się za domem.
Po co ci kryształowa kula?
"Po ataku Sayan na ziemię wielu zginęło. Chciałbym przywrócić ich do życia..."
Nie wyglądasz mi chłopcze na kogoś złego. Co się stało na ziemi ? Przecież macie wszechmogącego i kryształowe kule?
"Dende zginął. Zabił go Gralic jr. Jego też chce ożywić"
Dende nie żyje!?
Co za strata...
"Dlatego potrzebuje tej kuli!"
"Mój radar pokazuje że ktoś z potężną energią zebrał już trzy kule"
Jak to?
Starszy skoncentrował się
Faktycznie. Wyczuwam potężną energię na północnym wschodzie.
Popatrzył na ciebie i poszedł do jednego domów. Po chwili wraca z 2 gwiazdkową kulą.
Proszę weź ją.
"Bardzo dziękuje. Obiecuje że jej nie oddam nikomu!"
Zabieram kule i sprawdzam radar.
Widzisz kolejną kulę. 250 km na zachód.
Zabieram kule.
"Kabu hisan" lvl3
"Dziękuje. Do zobaczenia."
Ruszam w kierunku kolejnej kuli.
Lecisz na miejsce.
Lecę zgodnie z radarem.
Docierasz na miejsce. Lądujesz. Zostajesz szybko otoczony przez Nameczan.
"Dzień dobry. Szukam takiej kryształowej kuli"
Mówię z uśmiechem.
Milczą. Po chwili starszy mówi po nameczańsku.
Nic nie rozumiesz.
"Wiem że potraficie mówić w moim języku. Nie jestem waszym wrogiem. Potrzebuje tej kuli. Bardzo proszę."
Starszy-[i] Po co ci kryształowe kulę?[)i]
"Moja planeta-Ziemia. Została zaatakowana przez Sayan. Zginęło przez to wielu ludzi. Chce przywrócić ich do życia."
Rozumiem. Taji! Przynieś kulę
Jego człowiek poszedł do domu. Wraca z kulą.
"Bardzo dziękuje"
Zabieram kulę.
Sprawdzam następne miejsce na radarze.
Widzisz że trzy kulę ruszają w miejsce gdzie nie ma żadnych smoczych kul.
"Nie mają radaru?"
Pomyślałem.
Sprawdzam gdzie jest kolejna.
500 km na wschód.
Ruszam tam.
"Kabu hisan!"lvl3
Jesteś w drodze. -1000 chk za latanie.
Lecę dalej.
Po 50 km. Wyczuwasz zbliżającą się do ciebie chk.
Jest złowroga i ma 18 k .
Ląduje na ziemi i ukrywam swoją obecność.
Chowam się za jakąś skałą.
Widzisz na niebie
Zatrzymał się i się rozgląda.
"Kto to?"
Pomyślałem.
Wiem że tu jesteś. Pokaż się albo wysadzę wszystko w powietrze!
"Nie jest jakimś mocarzem. Jak mnie znalazł? Potrafi wyczuwać chk?"
Pomyślałem.
Nagle przylatuję Vigato.
Kiwi! Już nie będziesz ze mnie kpił.
Nonsens! Nasze moce są identyczne.
"To oni nie współpracują?"
Pomyślałem
Rozpoczyna się między nimi walka. Vigato jest dużo silniejszy.
Pokonuje go w kilkanaście sekund. Po pokonaniu Kiwi, leci w dalszą drogę.
"Jest bardzo silny. Trzeba będzie uważać"
"Kabu hisan"
Lecę do kolejnej kryształowej kuli.
Lecisz tak kilka sekund. Po chwili czujesz że Vigato zawraca i leci za tobą.
Ląduje na ziemi i ukrywam swoją obecność.
Chowam się ponownie za jakąś skałą.
Vigato zatrzymuję się nad tobą. Rozgląda się.
Nie potrzebnie zniszczyłem swój scouter.
Nie ruszam się i czekam aż odleci.
Po chwili odleciał.
Ruszam biegiem do kolejnej wioski.
Docierasz.
Sprawdzasz radar. Widzisz że trzy kulę poruszają się w przeciwną stronę gdzie znajduje się kula.
Nameczanie obserwują cię.
"Scoutery? Tym lokalizują wioski Nameczan. Nie mają radaru."
Pomyślałem
"Dzień dobry. Jestem Uchiha Kun. Zbieram wasze kryształowe kule. Chce ożywić ludzi którzy zginęli po ataku Sayan."
Dzieci schowały się za starszym wioski.
Skąd masz te dwie kulę?
Zapytał zmartwiony.
"Wieśniacy oddali mi te kule. Nie jestem jednak jedyną osobą która zbiera smocze kule."
Myślą...
"Jaka jest wasza decyzja?"
Przynieś kulę.
Powiedział starszy do jednego ze swoich ludzi.
"Bardzo dziękuje."
Czekam na smoczą kule.
Wręczają ci kulę nr 3. Zostały 4.
Sprawdzam na radarze kolejną.
Jednak najpierw lecę w jakieś dobre miejsce. Chcąc ukryć kryształowe kule.
Znalazłeś małe jeziorko. Obok jest jaskinia.
Wrzucam trzy kule do jeziora.
"Shinen seisho"
Tworzę idealnego klona. Zostawiam go i ruszam za kolejną smoczą kulą.
Poruszam się piechotą.
Zostało ci do przebycia 550 km.
Staram się wyczuć jakąś chk i "Saksato soushin".
Przenosisz się kilka kilometrów od celu. Ruszasz tam. Wyczuwasz tam potężną chk.
Sprawdzam radar.
Ruszam tam piechotą. Ukrywam swoją obecność i chk.
Natrafiasz na wioskę. Wszyscy wieśniacy zostali zabici. Nawet małe dzieci.
"Mój boże. To straszne."
Staram się ich wszystkich pochować.
Zajęło ci to prawie godzinę.
Docierasz na koniec klifu. Na dole jest wioska. Widzisz tam kilka osób.
Od tego najmniejszego wyczuwasz potężną chk a także niesamowity potencjał. Po prostu nie pokazał wszystkiego.
Oprócz nich jest tam jeszcze kilku zwykłych szaraków.
"Co za moc!?"
Pomyślałem.
Obserwuje co się dzieje.
Ten mały zabrał 3 kulę i wraz z tym po prawej odlecieli. Został gruby i kilku szaraków.
Obserwuje co się dzieje.
Widzisz że za starszym chowa się dwójką dzieci.
W tym starszym wyczuwasz coś niesamowitego.
Gruby- Oddajcie krysztalową kulę!?
Albo zabiję te dzieci.
( W starszym dziecku? Czy starszym nameczaninie?)
Staram się podejść bliżej.
W starszym dziecku. Czujesz że nie powinieneś pozwolić go zabić.
Podchodzisz trochę bliżej.
Jestem Dodoria. Nie pokonasz mnie starcze.
Nameczanin niszczy wszystkie scoutery.
Dodoria uderza go głową a następnie łapie go za głowę i skręca mu kark.
Następnie koncentruje chk w palcu mierząc do dzieci.
"Soru!"
Przed dzieciaki i "Sakai no chk"lvl3
W ostatniej chwili odbijasz jego atak. Dzieciaki są w szoku. Tylko one przeżyły.
Szaraki ruszają na ciebie. Jednak Dodoria ich powstrzymuje.
Nieźle. Zostawcie go. To nie jest ktoś kogo moglibyście pokonać.
"Uchiha Kun! Stawaj śmieciu!"
Przygotowuje się do walki. Sprawdzam ile ma chk.
Dodoria rusza na ciebie.
Ma 35 k chk
Atakuje taijutsu.
Jesteś dużo szybszy i silniejszy. Nie nadąża za tobą. Jest już cały zakrwawiony.
Zaczekaj! Pokonajmy razem Freezera. Sam nie dasz rady. Pomogę ci!
"Reitoku!"
Wypuszczam przebijające pociski z obu rąk.
Odleciał. Zaczyna uciekać.
"Soru" przed niego i "Kabu Hisan"
"Kamehameha!" lvl3
Starałeś go w proch.
-2500 chk.
Ląduje na ziemi przy dzieciach.
"Nic wam nie jest?"
Dzieci trzymają się razem. Nie ufnie patrzą w twoją stronę.
"Nie bójcie się. Jestem po waszej stronie. "
Mówię z uśmiechem.
Zabrali kulę. Zdobędą je wszystkie. Nie wiedzą jednak że żeby wezwać Shenlonga trzeba to zrobić po nameczańsku.
"Tak? Dobrze wiedzieć. Nie martwcie się. Mam 3 kule. Nie znajdą ich."
Naprawdę? Co teraz zrobimy? Wszyscy nie żyją...
"Spokojnie. Nic wam już nie grozi. Musicie się ukryć. Tu nie jesteście bezpieczni"
Ale gdzie? Większość Nameczan została zabita.
"Będziecie pilnować kryształowych kul które zdobyłem. Resztą zajmę się sam"
"Chodźcie za mną"
Ruszamy piechotą w stronę kul.
Idą za tobą. Czeka was długi spacer.
"Umiecie latać? To ryzykowne. Ale może się uda przynajmniej skrócić podróż."
"Kabu Hisan" lvl3
Spróbujemy.
Okazało się że umieją latać. Lecicie do celu.
Lecimy. Jestem uważny. Sprawdzam czy nikt nas nie śledzi.
Za 50 km będziecie na miejscu. Vigato leci w waszą stronę.
"Lądujemy!"
Chowamy się za skałą.
Schowaliście się za skałą. Przyleciał Vigato. Rozgląda się.
"Ani drgnijcie."
"Może odleci..."
Czekamy...
Wyłazić! Albo wszystko wysadzę!
"Zostańcie tu. Zajmę się nim."
Wybiegam zza skały.
Z wody wyłania się wieloryb po czym nurkuję z powrotem.
To tylko wieloryb. Nie potrzebnie zniszczyłem scouter
Odleciał...
"Reszte drogi musimy pokonać piechotą."
Ruszamy w drogę.
Docieracie na miejsce.
Gdzie są kryształowe kule?[)i]
Zapytał najstarszy.
[i] Tak wogole to jestem Hendi. To Drashi.
Mówi pokazując na młodszego.
"Uchiha Kun, Kule są pod wodą. Nic im tu nie grozi."
"Zostańcie tu. Lecę zdobyć pozostałe kule"
Hendi- Uważaj na siebie.
Sprawdzam radar. Lecę w stronę kryształowych kul.
"Kabu Hisan"lvl 3
10 000 expa
Staty+2
Czekaj na wątek.